wtorek, 7 czerwca 2011

Malując olejną na płótnie - wrażliwość artysty

Artykuł mówiący o twórczości, która dzięki wenie i wyobraźni ludzkiej ukazuje pejzaż zamknięty w formie materiału-płótna.

Nigdy nie zapomnę, nie jestem w stanie zapomnieć obrazu, który został niedokończony przeze mnie w jednym z ośrodków terapeutycznych. Przede mną stało dość duże płótno, a ja będąc blisko, w pobliżu dobierałem różne kolory: żywe począwszy od jasnej, po tą najbardziej smutną, szarą, nieprzyjemną dla oka. Na moim płótnie nieznana nikomu kobieta trzymała w ręku książkę z napisem DLA CIEBIE. Z oczu wypływały jej łzy. Czy to były łzy smutku, radości, a może był to znak tęsknoty za kimś, kogo niedawno straciła?

Wszystkie rysy ciała: głowa a wraz z nią kontur nienamalowanych włosów... Miał to być w moim zamierzeniu kolor brązowy, obrys szerokich rękawów swetra z nie do końca nałożoną zieloną barwą. Jedynie książka dedykowana do konkretnej osoby sprawiała wrażenie nieobecnej na tym obrazie, ponieważ bez żadnego kontrastu trzymana w ręku ukazywała tylko szary napis - tytuł.

Niedaleko młodej kobiety, na niewielkim podeście stało małe dziecko. Całe szczęście, że nie zostawiłem go bez twarzy i obrysu postawy - dzieło byłoby wówczas mało ciekawe. Mały chłopiec przytulał się do swojej matki, która siedziała na fotelu z niedokończonym szkicem oparcia. Po lewej stronie wisiał obrazek, a na nim młody ptak, jedzący swój pokarm, szkic jego skrzydełek, które miały być kolorowe, niestety - nie były gotowe. Obrazek ukazywał także ogołocone niebo z koloru błękitu i jasnej żółtej barwy słońca. Wszystko szare, nic nie znaczące. Akurat kolor żółty i niebieski się skończył. Cicho westchnąłem do siebie i przestałem malować obraz. Przecież barwy mogłem połączyć! - nagle pomyślałem w duchu.

Na drugi dzień dokończyłem po części swe dzieło - niebo i słońce ukazało swe oblicze, a kolory: żółty-słońce, niebieski-niebo i zielony na rękawie - wzbogacały mój obraz. Pozostało jedynie miłe wspomnienie, ogrom emocji i siła woli, którą wykorzystuję w swojej obecnej twórczości

---

a.s


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz